Czołem!
Do wszystkich zainteresowanych, którzy w najbliższej przyszłości będą składać wnioski (wraz dokumentami) o pozwolenie sportowe i kolekcjonerskie na broń do naszego WPA w Rzeszowie, gdyż zaszły pewne istotne zmiany w porównaniu do lat poprzednich.
Sam jestem zaangażowany w ten proces, czekam w tej chwili na nadanie licencji, jednak przed złożeniem wniosków chciałem wyjaśnić pewne wątpliwości odnośnie niektórych dokumentów. Chodzi dokładnie o dokumenty, które są, albo mogą być wydane w formie elektronicznej z podpisem kwalifikowanym, a więc orzeczenie o nadaniu patentu, orzeczenie o nadaniu licencji, zaświadczenie o członkostwie w naszym klubie, jak również statut naszego stowarzyszenia. I podczas gdy zaświadczenie o członkostwie i status może nam wydać Marek również w formie papierowej, podbite i podpisane, tak z kolei orzeczenia o patencie i licencji są bodajże od 2020 r, wydawane przez PZSS wyłącznie w formie elektronicznej z podpisem kwalifikowanym, który można zweryfikować tylko elektronicznie. Dlatego też praktyką naszych kolegów z lat poprzednich, te właśnie dokumenty były dostarczane przez nich nagrane na płycie CD (wszystkie pozostałe, jak orzeczenia lekarskie i same wnioski, w formie papierowej). Wydaje się to tym bardziej logiczne, gdyż ważność dokumentów elektronicznych można poświadczyć tylko elektronicznie.
I tu pojawia się nasz problem. Aby się upewnić w jakiej rzeczywiście formie mam przesłać im te dokumenty, czy orzeczenia o patencie i licencji mogę przesłać nagrane na CD, kontaktowałem się po dwa razy, telefonicznie i mailowo z WPA, i za każdym razem (w tym jeden raz w formie oficjalnego pisma) otrzymałem odpowiedź, że WSZYSTKIE dokumenty wraz z wnioskami muszą być w formie papierowej. A bardziej szczegółowo to:
- Zarówno same wnioski muszą być formie papierowej, oryginalne i podpisane przez wnioskodawcę (wzory są na naszej stronie do pobrania).
- Żaden dokument nie może być w innej formie, jak papierowej i oryginalnej.
- Nie ma absolutnie żadnej możliwości przesłania im dokumentów takich jak orzeczenie o patencie, licencji, członkostwie w klubie i statut klubu nagranych na płycie CD czy innym nośniku, np. pendrive.
- Dlaczego? Ze względów bezpieczeństwam mają odgórny zakaz w całej komendzie otwierania na komputerach służbowych jakichkolwiek nośników z zewnątrz.
- Nie ma też możliwości (o to też się pytałem, bo ponoć inne WPA tak praktykują) przesłania dokumentów papierowych np. listem poleconym, a tych elektronicznych przez ePUAP na ich elektroniczną skrzynkę podawczą. Dlaczego? Bo jeśli wybieramy jedną drogę dostarczenia, np. list polecony, to komplet dokumentów musi być wysłany tylko tą drogą – nie rozdzielamy dokumentów na różne kanały dostarczenia.
- Jeśli ktoś wyśle im jakieś dokumenty w formie nagranej płyty CD, będzie to potraktowane jako błąd formalny i zostanie wezwany do uzupełnienia dokumentów w formie papierowej.
Na wszystkie powyższe informacje otrzymałem niemalże podwójne potwierdzenie, w formie mailowej i rozmowy telefonicznej, a więc są na ten moment obowiązujące.
Co zatem zrobić, bo przecież PZSS nie wydaje orzeczeń o patencie i licencji w formie papierowej, a teoretycznie ściągnięty ze swojego konta PZSS patent i licencja, wydrukowana, teoretycznie (i formalnie również) nie jest ważna urzędowo, bo nie ma żadnej fizycznej pieczątki ani podpisu, tylko podpis elektroniczny, możliwy do sprawdzenia tylko elektronicznie, a przecież nie możemy do WPA przesłać elektronicznie, bo chcą papier? Wydaje się, że wpadliśmy w błędne urzędnicze koło. I ja właśnie tak zacząłem myśleć. Aż do dzisiaj.
Otrzymałem kolejnego maila z odpowiedzią na wcześniejsze pytanie, czy jest możliwe przesłanie patentu i licencji przez ePUAP. Odpowiedź jest ponownie bardzo jasna i stanowcza – tylko w formie papierowej. A że tak łatwo nie odpuszczam w starciu z biurokracją, to po kolejnym telefonie do WPA i rozmowie z bardzo miłą panią, mam wreszcie ostateczną i jasną odpowiedź – WPA nie przeszkadza to, że nie mogą odczytać elektronicznie podpisów kwalifikowanych na patencie i licencji, dlatego nie ma problemu, jeśli po prostu zostaną wydrukowane w takiej formie, w jakiej ściągamy je z portalu PZSS i tak dołączone do wniosków. W ten sposób spełniają warunek dokumentu drukowanego. Czy jest to zgodne z prawem, a przede wszystkim przystaje do standardów i cyfryzacji XXI w, to już niech każdy sam rozsądzi 🙂
Konkluzja jest więc taka, że orzeczenie o patencie i licencji po prostu ściągamy z PZSS i drukujemy, po jednym egzemplarzu do każdego wniosku, a więc do sportowego, kolekcjonerskiego i dopuszczenia.
Dodatkowo też dla jasności przypomnieli mi, że jeśli chodzi o orzeczenia lekarskie i psychologiczne, to oryginały muszą być dołączone do jednego wniosku, np. sportowego, a kserokopie do kolekcjonerskiego.
Jeśli mowa zaś o opłatach skarbowych do wniosków, to obecnie działają u nich dwa rachunki Urzędu Miasta Rzeszowa na które można dokonywać wpłat (info jest na ich stronie), ale preferują ten nowszy, czyli 90 1240 6960 3851 0062 0000 0423.
Zatem powodzenia wszystkim ubiegającym się o pozwolenia na broń!
Czyli tak na prawdę nic się nie zmieniło. Większość z nas a przynajmniej ja, i Ci którym pomagałem kompletować dokumenty, wysyłaliśmy wszystkie dokumenty drukowane. Jako dowody dołączaliśmy jedyne zapisane na płycie, podpisane elektronicznie dokumenty patentów, licencji oraz statutu i zaświadczenia z Braterstwa wtedy jeszcze. Jedyne co się zmieniło w WPA Rzeszów od tego czasu to Naczelnik. 😉
@Marcus No jakaś tam zmiana jednak jest, bo o praktyce wypalania na CD słyszałem zarówno od Ciebie, jako jedynej możliwej, taka sama też informacja podana jest na naszej stronie w “Zasadach” z podkreśleniem, że nie ma możliwości wysłania papierowo, ale tylko i wyłącznie w pliku na CD albo mailem po dogadaniu się z WPA. Jak widać obie formy są już nieaktualne. Nie jest wspomniane też nigdzie, że wysyłamy zarówno papierowo jak i na CD, a tym bardziej, że tylko w formie wydrukowanej. Może więc warto to uaktualnić, aby nikt niemiło się zaskoczył, gdy będzie wezwany do uzupełnienia dokumentów, bo przecież chyba też na tym nam zależy, aby dla każdego cały proces był gładki i jak najmniej problematyczny 🙂
@Petros występowanie o pozwolenie na broń to indywidualna sprawa każdego z posiadaczy licencji zawodniczej. W te sprawy stowarzyszenie nie ingeruje. Każdy składa wniosek jak chce i do jakiego WPA chce. Opisany w zasadach sposób wnioskowania o pozwolenie jest ogólny i przykładowy bo nie jest powiedziane że wszyscy muszą składać wniosek w Rzeszowie. Do tej pory ta procedura w naszym przypadku się sprawdzała. Nie wyssałem sobie tego z palca. Do tej pory też nikt z tych co wnioskowali o pozwolenie nie zgłaszał że jest inaczej. Często bowiem zdarzało się tak że WPA co innego pisało na stronie a co innego wychodziło podczas postepowania. Każdy kto z naszego stowarzyszenia występował o pozwolenie na broń mógłby swoją historię na ten temat napisać. Ze strony klubu mam obowiązek wydać potwierdzone dokumenty (zaświadczenie, statut) i to realizuję. Wszystkie formy są dostępne. Z kolei na naszej stronie nie jest nigdzie napisane że nie ma możliwości wysyłania papierowo bo to nieprawda. Jest za to napisane że “zwykle” nagrywaliśmy załączniki na CD i to jest prawda. Natomiast wezwanie do uzupełnienia nie jest niczym co przekreśla uzyskanie pozwolenia i nie jest jakąś tragedią. To lepsze niż cofnięcie wniosku i pozostawienie go bez rozpatrzenia. Na spokojnie.
Tak zmienił się naczelnik.
Licencję i patent drukujemy z portalu PZSS dwa pisma z klubu na kolekcjonerkę i sport , statut zaświadczenie od lekarza orzecznika i psychologa opłata skarbowa oraz wnioski do koperty i listem poleconym do WPA na Dąbrowskiego 30.
Tak wyglądało moje wnioskowanie o pozwolenie na broń.
Potem oczekiwanie 2 miesiące i dostałem.